Druga odsłona integracyjnego festynu rodzinnego miała miejsce 16 lipca. I tym razem pogoda nie napawała optymizmem, jednak nasze pociechy doczekały się pełnej rozrywki, którą poprowadzili profesjonalni animatorzy.

    Chwilę po szesnastej po placu rozbiegły się zabawiane przez Minionka tygryski, piraci, Spider-Mani, kotki. Udekorowane tatuażami spałaszowały pyszne lody; nie zapomniały też o wacie cukrowej. Dzieciaki korzystały ze zjeżdżalni na zamku dmuchanym, próbowały swoich niespożytych sił na trampolinie. Młodzież również nie pogardziła tym dobrodziejstwem. Ponadto najmłodsi musieli się wykazać sprytem i inteligencją podczas różnego typu zabaw. Wszyscy podziwiali przepiękne formy i kształty kolorowych baniek mydlanych. Czyli było coś dla ciała i dla ducha.

    Wieczorną porą boisko zamieniło się w teatr, kiedy w kroplach deszczu wystąpił młody zespół Ziemia Sieradzka. Przedstawił on dla obecnych program rozsławiający nasz region we włoskim Rimini i słowackim Kieżmarku. Wszyscy podziwiali widowisko i tradycyjne stroje sieradzkie. Niejeden wrócił myślami do czasu lat dziecięcych, do regionalnych obyczajów. Kto wie…, może gdzieś w zakamarkach, w kufrach, na strychu odnajdzie zapomniane dawne czasy?

    Podobnie jak poprzednio dorośli bawili się do późna, korzystając z „baru pod chmurką” i tanecznej muzyki.